Parafia pw. św. Brata Alberta, Jarosław-Szówsko
Spis treści
"EDUKACJA ZDROWOTNA" TUTAJ
STANOWISKO EPISKOPATU: TUTAJ
SPOWIEDŹ WIELKANOCNA
3.04.2023 - WIELKI PONIEDZIAŁEK
Kościół parafialny:
13.30-15.00
15.00-16.00 - przerwa
16.00-17.30
Kościół filialny w Koniaczowie:
16.00-17.30
REKOLEKCJE PARAFIALNE
Piątek, 24.03.2023 r.
Kościół filialny w Koniaczowie
16.00 Droga krzyżowa
16.30 Msza św. z nauką rekolekcyjną
Kościół parafialny
17.30 Droga krzyżowa
18.00 Msza św. z nauką rekolekcyjną
19.00 Nauka rekolekcyjna dla młodzieży(w tym kandydaci do bierzmowania z klasy 7 i 8.)
Sobota, 25.03.2023 r.
Kościół parafialny
8.30 okazja do spowiedzi
9.00 Msza św. z nauką rekolekcyjną i sakramentem namaszczenia dla starszych i chorych
10.00 nauka rekolekcyjna dla dzieci(szczególnie dzieci pierwszokomunijne i rocznicowe oraz kandydaci do bierzmowania z klasy szóstej)
Niedziela, 26.03.2023 r.
8.00 Msza św. z nauką rekolekcyjną
10.00 Msza św. z nauką rekolekcyjną w Koniaczowie
11.30 Msza św. z nauką rekolekcyjną
15.30 Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym
16.00 Msza św.
Drodzy Parafianie, Szanowni Goście
„Niech Nowonarodzony Syn Boży, który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia okaże się Przedziwnym doradcą w Waszym życiu, zwłaszcza w chwilach trudności i przeciwności. Choć w żłóbku sprawia wrażenie słabego jest Bogiem mocnym, niech zatem udziela Wam swej łaski i siły do pięknego i godnego życia. Jako Książe Pokoju niech wnosi ten cenny dar do Waszych serc i do Waszych rodzin.
Życzę Wam, abyście w Chrystusie rozpoznali swojego Pana, Przyjaciela, Zbawiciela i Brata.”
ks. Jerzy
zmiana terminu na: 5.06.2022 r.
SPOWIEDŹ WIELKANOCNA
Sobota, 9.04.2022 r.
kościół parafialny:
9.00 - 10.30
10.30 - 11.00 przerwa
11.00 - 12.30
kościół filialny w Koniaczowie
9.00 - 11.00
Program Rekolekcji Wielkopostnych, 1-3.04.2022 r.
Piątek, 1.04.2022 r.
Kościół parafialny
6.30 Spowiedź
7.00 Msza św.
Całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu;
17.30 Droga krzyżowa/okazja do spowiedzi/
18.00 Msza św. z nauką rekolekcyjną
19.00 Nauka rekolekcyjna dla młodzieży(w tym kandydaci do bierzmowania)
Kościół filialny w Koniaczowie
16.00 okazja do spowiedzi
16.30 Msza św. z nauką rekolekcyjną
17.15 Droga krzyżowa
Sobota, 2.04.2022 r.
Kościół parafialny
9.00 Msza św. z nauką rekolekcyjną i sakramentem namaszczenia dla starszych i chorych
10.00 nauka rekolekcyjna dla dzieci(szczególnie dzieci pierwszokomunijne i rocznicowe)
Kościół filialny w Koniaczowie
16.30 Msza św. z nauką rekolekcyjną i nabożeństwem wynagradzającym Niepokalanemu Sercu Maryi.
Niedziela, 3.04.2022 r.
8.00 Msza św. z nauką rekolekcyjną
10.00 Msza św. z nauką rekolekcyjną w Koniaczowie
11.30 Msza św. z nauką rekolekcyjną
15.30 Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym
16.00 Msza św.
1. Zbiórka darów w świetlicy parafialnej(w ciągu dnia można zostawiać na schodach).
- żywność długoterminowa(np. konserwy)
- batony, batony energetyczne,
- woda, soki
- środki higieny, opatrunki, bandaże itp.
- rzeczy wojskowe: buty, spodnie, kurtki itp.
2. Zbiórka ofiar - skrzynka na ofiary po prawej stronie kościoła parafialnego.
3. Rodziny, które zechcą przyjąć pod swój dach przybywających z Ukrainy, głównie matki z dziećmi, proszę o zgłoszenie w zakrystii.
NIE MA MSZY ŚW. W NIEDZIELE O GODZ. 16.00
(dotyczy niedziel: 13., 20. i 27.02.2022 r)
"Korzeniu Jesse! tyś chorągwią ludów,
Zamilkną króle na widok twych cudów:
Przybądź i pospiesz, użal się złej doli,
Wybaw z niewoli."
W tym tygodniu spowiedź w kościele parafialnym rano od 6.00 i po południu od 16.30(do czwartku)
8.00 - kościół parafialny
FILM TUTAJ
RÓŻANIEC TUTAJ
Kościół parafialny:
Msza św. o godz. 18.00 i po niej nabożeństwo różańcowe
Kościół filialny w Koniaczowie:
Nabożeństwo różańcowe codziennie o godz. 17.00
Uroczystość Wniebowzięcia NMP
Modlitwa za Ojczyznę w 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej
Uroczystość Św. Brata Alberta
więcej zdjęć >>> Tu
Cały list papieża Benedykta XVI TUTAJ
Albowiem Pan jest cierpliwy.
Nie bądź tak pewny darowania ci win,
byś miał dodawać grzech do grzechu.
Nie mów: «Jego miłosierdzie
zgładzi mnóstwo moich grzechów».
U Niego jest miłosierdzie, ale i zapalczywość,
a na grzeszników spadnie Jego gniew karzący." (Syr 5,4-5)
Pan Bóg ma podobnie. Na pewno jest mu przykro i to dużo bardziej niż mojej wychowawczyni, że musimy doświadczać cierpienia. Ale co ma zrobić? Nie nauczyliśmy się tego, czego powinniśmy. Długo prosił, przypominał, zwracał uwagę, dawał znaki. Nie pomogło. Pewnie znowu Bóg o nas pomyślał:"Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku" (Wj 32,9) i musiał zadziałać mocniej. Oby nie musiał jeszcze mocniej.
Karanie nie jest przyjemnością. To niekiedy konieczność okupiona płaczem. Stan serca karzącego Boga najpełniej wyrażają łzy Pana Jezusa, które wylał na widok Jerozolimy: "Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim". (Łk 19,41) Po czterdziestu latach od tych łez Jerozolima została zburzona. Do dziś pamiątką tamtej kary jest pozostałość po świątyni jerozolimskiej, która nosi znamienną nazwę: Ściana Płaczu.
Obraz Serca Bożego ukryty jest w Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zdecydowana większość wezwań ukazuje wielką dobroć i łaskawość Boga ale jest kilka takich, które mówią o Bogu, który cierpi, któremu jest przykro a może nawet płacze:
Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze, zmiłuj się nad nami
Serce Jezusa, zelżywością napełnione, zmiłuj się nad nami
Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte, zmiłuj się nad nami
Serce Jezusa, włócznią przebite, zmiłuj się nad nami
Serce Jezusa, krwawa ofiaro grzeszników, zmiłuj się nad nami
Część 4. Kara Boża a bezstresowe wychowanie. (czwartek)
Wprawdzie ostatnimi czasy trochę przycichły głosy o bezstresowym wychowaniu, ale nikomu ten nurt pedagogiki nie jest obcy. Każdy zna to pojęcie. Wszyscy chcielibyśmy żyć bez stresów, jednak wiemy, że jest to niemożliwe.
Pedagogia Boża nie jest bezstresowym wychowaniem. Bóg nie jest specjalistą od takiego prowadzenia człowieka. Na pewno nie. To ludzki wymysł i nie przypisujmy go Panu Bogu! U Pana Boga jest nagroda, jest i kara. On, gdzie trzeba pochwali, doceni a gdzie trzeba skarci. Wystarczy przypomnieć sobie Pana Jezusa i św. Piotra. Po wyznaniu wiary pod Cezareą Filipową, Piotr usłyszał: "Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony" (Mt 16,17). Jednak, gdy Jezus zapowiadał swoją mękę a Piotr to kwestionował, usłyszał: "Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki". (Mt 16,22)
Jak wówczas poczuł się św. Piotr? Było mu wstyd, a może głupio? Był zły i wściekły na Pana Jezusa, że go tak "sponiewierał" przy wszystkich? Dlaczego nie rzucił tym wszystkim i nie odszedł? Piotr, słysząc gorzkie słowa prawdy, czuł jednocześnie w głosie i spojrzeniu Pana Jezusa niezmienną miłość, która trzymała go przy Mistrzu. Tak to z Panem Bogiem jest. Z jednej strony palcem wypomina nam grzech a z drugiej całą ręką nas podtrzymuje, byśmy nie upadli, nie przestali czuć i pamiętać, że On nas kocha.
Rozważamy to wszystko w kontekście panującej pandemii koronawirusa. Pytamy, czy jest ona karą Bożą? Na pewno nie jest zemstą Boga ale chyba bez obaw możemy powiedzieć, że jest karą. A być może, póki co, tylko gorzkim słowem prawdy, napomnieniem i przestrogą. Gdyby Bóg był tylko miłosierny, pandemii już dawno by nie było. Wystarczyłby jeden różaniec, jedna prośba, jedno nasze westchnienie i byłoby po sprawie. Gdyby Bóg był natomiast tylko sprawiedliwy, to nas by już nie było. Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy. Cóż powiedzieć na koniec refleksji? "Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę zawiąże". (Oz 6,1)
"Daj mi poznać drogi Twoje, Panie,
i naucz mnie Twoich ścieżek!
Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj,
bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca,
i w Tobie mam zawsze nadzieję.
Wspomnij na miłosierdzie Twe, Panie,
na łaski Twoje, co trwają od wieków.
Nie wspominaj grzechów mej młodości <ani moich przewin>
ale o mnie pamiętaj w Twojej łaskawości
ze względu na dobroć Twą, Panie!
Pan jest dobry i prawy:
dlatego wskazuje drogę grzesznikom;" (Ps 25,4-8; całość TUTAJ)
Skąd bierze się nieufność i podejrzliwość, żeby nie powiedzieć wrogość, wobec pojęcia „kara Boża”? Wydaje się, że wynika to z błędnego rozumienia pojęć a nawet z ich fałszowania. A od tej roboty jesteśmy specjalistami. Prawda to kłamstwo, kłamstwo to prawda, aborcja to zabieg, dziecko to zarodek, miłość to seks, seks to miłość, narkotyk to szczęście, alkohol to wolność, rozwód to wybawienie itd. Po prostu źle rozumiemy pojęcia i źle je kojarzymy. Robimy to z braku wiedzy lub celowo.
W wierszu "Ocalony", Tadeusz Różewicz pisał:
„Szukam nauczyciela i mistrza
niech przywróci mi wzrok, słuch i mowę
niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia
niech oddzieli światło od ciemności.”
Trzeba nam jeszcze raz nazwać rzeczy i pojęcia. Oddzielić światło od ciemności. Przede wszystkim musimy oddzielić karę od zemsty. Często łączymy je ze sobą, a to błąd. Kara to nie jest zemsta a zemsta to nie jest kara. Tym bardziej kara Boża, to nie zemsta Pana Boga! Absolutnie nie! Trzeba to nawet wykrzyczeć i jasno rozdzielić te dwa pojęcia!
Wystarczy odwołać się do doświadczeń sądowych. Sąd, który wydaje wyrok i nakłada karę na winowajcę lub przestępcę, nie czyni tego w akcie zemsty. Nie jest to i nie powinien być akt odwetu w imieniu pokrzywdzonych, czy społeczeństwa. Nikt tak tego nie powinien pojmować. A zatem nawet w ludzkich sądach kara nie jest zemstą, a co dopiero w Bożych. (Prawdę mówiąc, powinno to być jednym z koronnych argumentów przeciwko stosowanej gdzieniegdzie „karze” śmierci. „Kara” śmierci nosi bardziej znamiona zemsty i odwetu, niż kary.)
Zemsty Pan Bóg nie zna, bo jest miłością, karę zna, bo jest miłością i sprawiedliwością. To dlatego król Dawid, gdy miał do wyboru trzy rodzaje kary, odpowiedział prorokowi: «Wpadnijmy raczej w ręce Pana, bo wielkie jest Jego miłosierdzie, ale w ręce człowieka niech nie wpadnę!». (2 Sm 24,14) Wiedział, że Pan Bóg ześle na niego karę ale nie będzie się mścił. Z ludźmi natomiast, bywa różnie.
Owocem mądrości Dawida są Psalmy:
"Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo łagodny.
Nie wiedzie sporu do końca
i nie płonie gniewem na wieki". (Ps 103,8-9; całość TUTAJ)
"Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę,
a Jego łaskawość - przez całe życie.
Płacz nadchodzi z wieczora,
a rankiem okrzyki radości." (Ps 30,6; całość TUTAJ)
Jesteśmy tuż po Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Możemy zatem odwołać się do św. Siostry Faustyny. Ona to zapisała w Dzienniczku: „W pewnej chwili powiedział mi Pan: - córko Moja, ufność i miłość twoja krępują sprawiedliwość Moja i nie mogę karać, bo mi przeszkadzasz. o, jak wielką ma siłę dusza pełna ufności”. (Dz 198).
W innym miejscu po wizji czyśćca siostra Faustyna notuje: „[Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie Moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe.” (Dz 20)
Zatem w otoczeniu Miłosierdzia Bożego pojawia się również wątek kary. Nie jest ona wykreślona ze słownika pojęć Pana Boga. Zawsze jest związana ze sprawiedliwością, czyli odpowiedzialnością człowieka za czyny. Czyściec jest tego dobitnym dowodem. Jest w nim także pewna ciekawostka, na którą warto zwrócić uwagę. Czyściec jest jednocześnie karą i nagrodą, czyli połączeniem Miłosierdzia Bożego z Bożą sprawiedliwością. Jak to zrozumieć? Czyściec jest nagrodą za akt skruchy i żalu za popełnione grzechy a jednocześnie karą za nienaprawione i nieodpokutowane zło, które uczyniliśmy. Kara i nagroda jednocześnie. Miłosierdzie Boże i sprawiedliwość idą w parze. Niewątpliwie sprawiedliwość ustępuje pierwszeństwa Miłosierdziu. Miłosierdzie jednak nie odrzuca i nie przekreśla sprawiedliwości, lecz zawsze bierze ją za rękę i mówi: "chodź ze mną".
Może to dziwnie zabrzmi, ale wygląda na to, że z perspektywy wieczności, naszego zbawienia ale i doczesności, kara Boża jest Miłosierdziem Boga. Jeżeli Bóg nas karze, a nie oszukujmy się ma za co, tzn. że ciągle się nami interesuje, że o nas nie zapomniał i że wciąż nas kocha.
Biblijny dodatek do refleksji:
"Miłosierdzie człowieka - nad jego bliźnim,
a miłosierdzie Pana - nad całą ludzkością:
On karci, wychowuje, poucza
i zawraca jak pasterz swoją trzodę". (Syr 18,13)
cdn.
Część 1. Nagroda czy kara? (poniedziałek)
Może zatem po kolei. Czy karanie jest Panu Bogu obce? Nie wydaje się. Pan Jezus w Ewangelii wiele razy daje nam jasno do zrozumienia, że jest odpowiedzialność za nasze czyny.
Wystarczy przypomnieć sobie przypowieść o przewrotnych rolnikach, która kończy się zdaniem: «Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze» (Mt 21,41). Jeżeli komuś to nie wystarcza może odwołać się do opisu sądu ostatecznego: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!” (Mt 25,41).
Jeżeli nie jest to kara to znaczy, że jest to nagroda? Jakoś trudno przyjąć takie stwierdzenia za nagrodę, a podobnych w Ewangelii jest więcej. Choćby nawet w dzisiejszej: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego" (J 3,3)
Na początek pomyślmy: Czy takie stwierdzenia bardziej należy uznać za karę, czy za nagrodę? Żeby nam się lepiej myślało przypomnijmy sobie w całości przypowieść o przewrotnych rolnikach: TUTAJ
cdn.
wszyscy, którzy pokładacie ufność w Panu!" (Ps 31,25)
- Poprzedni artykuł
- Następny artykuł »»